Cześć! Jestem tu kompletnie nowa i od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie stadko red melonów, w akwarium w stylu "nature", coś podobnego do tworów Pana Amano. Doświadczenie z paletkami jest u mnie równe zeru jednak. Z akwarium tego typu na pewno nie wystartuję szybko, bo na chwilę obecną nie mam funduszy (A bycie studentem miało być takie fajne...). Dlatego też powoli zabierając się do tematu, prosiłabym o odpowiedź na kilka pytań.
Obecnie mam akwarium 200l, bardziej roślinne. Do akwarystyki powróciłam po dość dużej przerwie, więc to trochę jak nauka od początku. Liczę, że w tym 200 nauczę się poprawnie działać nawozami i właściwościami wody. Filtr RO posiadam, wodą obecnie zamierzam się bawić - np przy próbie zbijania pH, żeby zastymulować pigmeje do tarła. Mam nadzieję, że te podstawy będą wystarczające, żeby brnąć w to dalej.
A teraz jak ma wyglądać plan: Zbiorniczek 450-600l, docelowo z temperaturą 27*, CO2 z komputerem i nawozami (jeżeli chodzi o rośliny, to podejrzewam, że tu będzie musiał być kompromis, więc raczej nie będę szaleć z jakimiś bardzo wymagającymi gatunkami). Stadko w zależności od litraża myślę 7-10 sztuk. Również światełko ledowe będzie, pewnie dość mocne, bo zbiornik raczej te 60 cm wysokości będzie miał. Tu dodałabym trochę czegoś co pływa, tak w razie czego. Na początek będą same palety. Myślę, że inne ryby bym dołożyła dopiero po tym jak je ogarnę (rhodostomusy może, otosy? Generalnie jakieś takie stadko mniejszych, po kwarantannie oczywiscie).
1. Rozumiem, że to jest temperatura dla dorosłych dysków. Zatem, w przypadku, gdy kupię młode ryby, to w osobnym akwarium na samym szkle najpierw muszę utuczyć. Z wyższą temperaturą i częstszą wymianą wody, pilnując magicznego NO2 i pH. Do jakiego rozmiaru tuczyć, żeby później nie było problemów i nie wyrosły na tzw. szczurki?
2. Jak już jesteśmy przy temperaturze. W 27* nie ma co marzyć o rozmnażaniu dysków. Jednak czy one będą chętne, żeby podejść do tarła, a z ikrą będzie problem, czy nie będą tym kompletnie zainteresowane? Pytam, bo ostatnio widzę u siebie tendencję do wpadania na takie pomysły z prawie każdą rybą.
3. Zbiornik extra. Czyli na kwarantanny, leczenie i inne takie cuda. Wystarczy takie powiedzmy 112 litrów? Druga sprawa dot. zbiornika, to czytałam artykuł, który mówił, że woda do podmian powinna sobie w takim zbiorniczku dobę pochodzić z filtrem i grzałką. Czy to jest faktycznie takie niezbędne, czy tylko na początku? Czy wystarczy, że zanim zabiorę się za dyski nauczę się jak przygotowywać taką wodę do podmian, a potem np. Woda będzie mogła sobie lecieć powoli bezpośrednio z RO/kranu do zbiornika, co np 30-60 min dolewając porcję wody z kwasem, która będzie niezbędna do otrzymania odpowiednich parametrów dla wody do podmiany. Zakładając, że woda będzie napływała do zbiornika przy wylocie filtra.
4. Rozumiem, że z krewet nici. Nawet z takich Amano/Filtracyjnych, zakładając, że zostaną wpuszczone przy w miarę młodych dyskach, żeby się oswoili?
5. Kwas użyty do zakwaszania wody musi być jedynie czysty, tak? Stężenie i inne cuda trzeba będzie sobie wyliczyć ile na ile, zdaję sobie z tego sprawę.
6. Akwarium planuję raczej otwarte z korzeniami nad taflę wody. Gdzieś czytałam, że siatka powinna wystarczyć na wierzch...?
Na chwilę obecną to by było na tyle. Za wszystkie opinie będę bardzo wdzięczna.