Zadałem pytanie, zwykłe pytanie, które miało rowiać moje wątpliwości czy dobrze zrozumiałem wypowiedź, przeszło echem... no to odpowiem bez wyjaśnień, które mogły rozwinąc merytoryczną rozmowę.
Jacek i ja już trochę z rybami przeżyliśmy i nie jedną rybę wyciągneliśmy sobie jak i komuś na forach, na fb czy na żywo, nie piszę tego żeby komu kolwiek dowalić czy napsuć krwi ale są tu pewne wg mnie nieprawidłowości.
Tak , to prawda że wkur.... się na tych co dużo mieli do powiedzenia , a jeśli chodziło o pomoc to ich nie było / milczeli
Zapewne chodzi o mnie i o temat z bakteriami... stąd ten "foch" i brak odpowiedzi na moje pytanie. Nie ma mnie , bo nie mam czasu , zaglądam jak jest chwila. Nawet nowy baniak chodzi mi już 3 czy 4 miesiące (ryby pływają) a nie mam czasu żeby go dopieścić tak jak chce i go pokazać...
z racji że nie podniosłeś temperatury do leczenia metrem zaproponowałem 3 tury żeby lepiej wybić wiciowca i w takim wypadku kolejność jest obojętna . Temperatura 32-33 st C powoduje że wiciowce się NIE mnożą
Po co 3 tury jeżeli nie podnosisz temp? Są nie potrzebne. Lepiej wiciowca nie da się wybić bo on jest i tak w wodzie do podmian (mało kto używa 100% RO) i zawsze będzie, żeby go lepiej wybić po zakończonym leczeniu podaje się rybom raz na miesiąc żarcie z metrem a nie przeprowadza się 3 tury.
Leczenie w temp. 32-33'C w ogóle nie ma sensu, wiciowce się wtedy nie mnożą (jak to sam napisałeś).
Dlaczego nie ma sensu?
Cysty czy jajka pasożytów (nie odnosi się to tylko do wiciowców) mają to do siebie, że często ich osłonki nie przepuszczają żadnych substancji do jaja czyli leki nie mają na nie żadnego wpływu.
Jeżeli przy wiciowcu na czas leczenia podniesiemy temp. do tych 32-33 rozwój ustanie, lek zadziała na osobniki dorosłe a cysty zostaną. Po zakończonym leczeniu obniżamy temp do przypuśćmy tych 28 'C i z cyst zaczynają nam się wykluwać małe wiciowiątka i historia zatacza koło, po kilku miesiącach znów prochy...
Robiąc wystarczające dwie tury pierwszą wybijamy osobniki dorosłe a patrząc na rozwój wiciowca po max 7 dniach z cyst mamy nowe wiciowce na które leki już działają, dlatego jest te 7 dni przerwy pomiędzy turami, bo mniej więcej tyle trwa rozwój w przedziale temp od 27-28 'C jeszcze wtedy wyklute (przypuśćmy zaraz po zakończeniu pierwszej tury ) wiciowce nie są na tyle dorosłe aby złożyć nowe cysty/jajka i jest wystarczająco tyle czasu aby prawie wszystkie cystyty się wykluły.
Jeżli temp w akwarium jest niższa to czas przerw pomiędzy turami się wydłuża, oczywiście wszytsko zależy od rodzaju pasożyta i jego cyklu rozwojowego. Miałem okazję komuś leczyć ryby (to nie były paletki) z nicieni przy 22'C , z tego co wiem jak do tej pory nawrotów nie ma a ponad rok już minął.
Właśnie ten mechanizm leczenia chciałem żebyś mi wyjaśnił...
Leczenie temp ma sens jak przekroczymy 36 czy 37 'C dokładnie nie wiem o co wtedy chodzi ale raczej temp wtedy ścina białko pasożytów czy jakoś tak... Można leczyć i temp. ale tak jak Jacek napisał bakterie i trzeba uważać na ilość tlenu w wodzie (powiązania temp - tlen chyba każdy zna).
Prawie nigdy nie ma potrzeby podnoszenia temp podczas leczenia, jak już się podnosi to są odosobnione przypadki ale mało jest tego, że leczenie prochami idzie w parze z podnoszeniem temp, albo to albo to.
zastanawiam się po co rozwalacie wątroby rybką takimi dawkami leków która jest zdecydowania za duża nie dbając przy tym o własną kieszeń , w przepisach jest wyraźnie napisane że 1,5 g na 100 l wody wystarczy , później jesteście zdziwieni że ryby padają lub dużo krócej żyją .
Jeden z przepisów podaje że nawet takie dawkowanie jest skuteczne ;
1 dzień - 1,5 g metro
2 dzień - 1 g
3 dzień - 1 g
4 dzień - 1 g
Tu się zgadzam w 100 % oprócz tych 3 tur przy 28 'C...
Jacek zgadzasz się zmoją wypowiedzią, masz inne zdanie na temat "mechanizmu" działania, wypowiesz się czy znów będzie foch i wqrwienie?
Chciałem zapytać czy w tej przerwie mogę zastosować MLP żeby leczyć na przemiennie , skróciło by mi to czas
odrobaczania czy muszę przejść pierwsze całą turę metronidazolem a dopiero potem MLP ?
Nie ma naprzemiennie albo to albo to i pomiędzy leczeniami przerwa z częstymi podmianami i witaminy do wody.