Powinno się lać potas czy lepiej nie ?   Chodzi mi o zbiornik w którym jest dużo roślin m.in : lotosy,żabienice,kryptokoryny,lobelie...

Z tego co mi wiadomo to potas powinno się lać w momencie kiedy rośnie PO4. Potas jest swego rodzaju buforem, gdy go nie ma to zachwiana zostaje równowaga POTAS-FOSFOR-AZOT.

Dokładnie potas jako makroelement, nie szkodzi rybą ani rośliną nawet jeśli go przedawkujemy, co w sumie ciężko zrobić, bo lepiej jak go jest więcej niż mniej w wodzie...

Chemia to nie tylko leki i uzdatniacze. Chemia to także naturalne sprawy takie jak potas, fosfor, azot...a te w akwarium są przydatne A że niektóre są nieszkodliwe a wręcz niezbędne to już inna kwestia

Tak, to jest Twoje zdanie i jeśli tylko u Ciebie chemia jest zbędna ( z tego co wiem stosujesz nawozy) to pełen luzik

Nie napisałeś niczego innego ale na ogół mówi się właśnie żeby ograniczać chemie w postaci leków i uzdatniaczy ( w sensie np aquasafe)

Pisałem, że lepiej go więcej niż mniej nie znaczy

A widzisz a według mnie jest dokładnie na odwrót.
Ja wolę niech roślina może ma jaśniejsze liście, może niech pojawi się jakiś glonek- bo to wszystko naturalne. Podawanie nawozów jest bardziej skomplikowane niż ogólnie się uważa/uważają młodzi, niedoświadczeni .  Nie nawóz jest lekarstwem i przepisem na piękne rośliny.....a równowaga i proporcja między ilością swiatła do składników odżywczych w zbiorniku.

Rosliny o które jest pytanie w większości pobierają substancje odżywcze przez system korzeniowy. I właśnie tu trzeba zadbać. Lotosy glina, żabienice żyzne podłoże - glina torf. A woda nasycona CO2 i więcej roslinom nic więcej poza tym co ryby dostarczają nie potrzeba.

Powiem szczerze że sam nie wiem czy się nie złamię i nie zacznę dodawać potasu ,bo nie mogę sobie rady dać z nitkowymi. ....
pozdro....

Widocznie te podmiany wystarczają