Wiem i dokładnie to miałem na myśli i mówie o tej samej parzebwięc samiec pewny. Pierwsze tarło to woda z szyskami, pleśń pojawiła się na tyle szybko, że znaczna większość zapłodnionej ikry została opanowana, wylęg tylko ok 30 szt. Za drugim razem zastosowałem trypaflawine tuż po skończonej robocie. Pleśń się pojawiła ale na tyle puźno i w takiej ilości, że ok 150 -200 larw się wylęgło. Nie wiem czy to przypadek ale nie wydaje mi się....